Zuzia Mikołajczuk    Zuz van Miko

Zuzia Mikołajczuk Zuz van Miko

Kontakt z projektantem
Dodaj do ulubionych

O MARCE

Nazywam się Zuzia Mikołajczuk i tworzę autorskie obrazy i dekoracje ścienne

Opinie Zuzia Mikołajczuk Zuz van Miko

informacja o opiniach
M*****z
★★★★★

Cudowna sprzedająca! Ciekawa praca! Duży plus za kontakt z klientem i kreatywność w oprawieniu obrazu. Bardzo ciekawe pomarańczowe passe partout dobrane przez autorkę obrazu!
u*****n
★★★★★
automatyczna opinia

Wszystko super
E*****Z
★★★★★
automatyczna opinia

Wszystko w porządku, polecam
k*******5
★★★★★
automatyczna opinia

Wszystko w porządku, polecam
J*****a
★★★★★
automatyczna opinia

udane zakupy

Wywiad z Zuzia Mikołajczuk Zuz van Miko

zuzia-mikolajczuk-zuz-van-miko-sklep.jpg

Skąd pomysł na stworzenie marki?

Pomysł by na poważnie zająć się tworzeniem obrazów i dekoracji ściennych pojawił się w momencie pierwszej przeprowadzki kiedy to przyszło mi ozdobić większą ilość ścian. Zawsze coś tworzyłam, coś rysowałam czy szyłam i wiązałam z tym swoją przyszłość, a skoro obrazów przybywało to pomyślałam, że dobrym pomysłem będzie pokazywanie swojej sztuki i rozwijanie się w tym kierunku.

Jak powstała nazwa firmy Zuzia Mikołajczuk Zuz van Miko? Co było inspiracją?

Tworzę zarówno pod swoim nazwiskiem jak też pseudonimem, który jest po prostu połączeniem liter z imienia i nazwiska. A łącznik 'van' wziął się od Vincenta van Gogha albo Jean Claude van Damme - zawsze mnie to śmieszyło tak więc uznałam to za zabawne i chwytliwe więc zaczęłam to połączenie stosować.

Jak rozpoczęła się Twoja przygoda jako polskiego twórcy?

W zasadzie przygoda twórcza rozpoczęła się od propozycji mojej szefowej, która zaproponowała żebym wystawiła kilka swoich obrazów w salonie meblowym, w którym pracuje. Akurat wprowadzaliśmy w życie projekt, który zrzeszał prace młodych artystów więc wpasowałam się idealnie. Projekt pomógł mi sprzedać pierwsze prace ale był ważny dla mnie również dlatego, bo dodał mi otuchy i pokazał mi, że jest zainteresowanie moimi pracami i warto tę twórczość kontynuować i powiększać. Tak naprawdę dzięki tej propozycji przestałam tworzyć obrazy do szuflady. 

Co sprawia największą radość w prowadzeniu marki?

W pierwszej kolejności  jest samorealizacja. Lubię to co robię  i cieszę się, kiedy to podoba się innym.  To zdecydowanie motywuje mnie do dalszego działania. 

Co jest Twoim największych hitem sprzedażowym?

Ja to nazywam maziajkami a w rzeczywistości są to obrazy gdzie jest dużo ekspresyjnych machnięć pędzlem. Ja też bardzo je lubię jednak wykonanie takiego obrazu nie przychodzi tak łatwo, jakby się mogło to wydawać. Ważna jest kompozycja a przy lecącej farbie nie zawsze uda mi się odpowiednio ją nakierować. zuzia-mikolajczuk-zuz-van-miko-kontakt.jpg

Z jakich materiałów korzystasz najchętniej?

Przy mniejszych pracach korzystam najczęściej z grubego papieru czerpanego a przy większych sięgam po lniane podobrazia. Lubię tworzyć na naturalnych materiałach stąd drewno, bawełna i len właśnie.

Jak wygląda proces tworzenia nowego projektu?

Najważniejsza jest inspiracja - myślę, że bez niej połowa znanych nam dzieł w ogóle by nie istniała. Każdy czym się inspiruje i coś daje mu natchnienie albo skojarzenia. I tak jest też u mnie, proces zaczyna się od inspiracji, która tak naprawdę może być wszędzie i we wszystkim: to może być wnętrze, wzór, sam materiał albo kształt obiektu. 

Jakie jest przeznaczenie Twoich produktów?

Swoją sztukę nazywam dekoracyjną i myślę, że jest to jej główne przeznaczenie. Mimo iż za każdym obrazem stoi jakaś historia nie poruszają one konkretnej tematyki. Jestem stylistą wnętrz więc gdzieś tam oczywiste jest, że tworzę obrazy również z myślą o tym jak będą prezentować się one na ścianie, w jaki sposób będą to wnętrze dekorować. 

Czy tworzysz spersonalizowane projekty? Jakie? Na czym polega personalizacja?

Tak, zdarza mi się wykonywać projekty na zamówienie ale personalizacja najczęściej dotyczy wykonania istniejącej już pracy w innym, odpowiednim dla klienta wymiarze albo kolorze. Nie wykonuję obrazów, które znacznie odbiegają od mojej stylistyki czy tematyki bo nie daje mi to żadnej radości, wręcz mnie to dusi i frustruje, a przecież nie o to w tym chodzi, co nie? 

Najbardziej nietypowe zamówienie u Zuzia Mikołajczuk Zuz van Miko?

Raz miałam zlecenie na wykonanie kolażu w większym niestandardowym formacie. Znalezienie tak dużej, drewnianej i cienkiej zarazem formatki, która nadawałaby się do kolażu było dla mnie lekkim wyzwaniem. Szukałam, grzebałam ale znalazłam i projekt się udał.

Projekt, którym najchętniej pochwalę się całemu światu ...

Obraz Kleksy, który wykonałam już kilka razy w różnych wymiarach i mam go u siebie również prywatnie. Cenię go za prostotę i minimalizm. Myślę, że zrobię jeszcze kilkadziesiąt takich w różnych formatach, zestawieniach kolorów i ramach. 

Na co klienci zwracają największą uwagę w oferowanych projektach?

Myślę, że klienci patrzą na całokształt - prócz samej pracy ważna jest dla nich również oprawa, która musi współgrać z obrazem, odpowiednio wydobyć jego charakter czy podkreślić nawet fakturę. Ogólnie mam nadzieje, że klienci doceniają to, że wszystko jest robione przeze mnie ręcznie i jest w ten sposób niepowtarzalne :) 

Kim jest odbiorca produktów Zuzia Mikołajczuk Zuz van Miko? Określ idealnego klienta

Hmm myślę, że odbiorcą moich prac jest to osoba, która lubi dobry design i zdecydowanie preferuje obrazy abstrakcyjne. 

Czym zaskakują Cię klienci?

Naprawdę zaskakuje mnie to, że klienci wracają! Po zakupie jednego obrazu najczęściej wracają po kolejny 

Co jest Twoją/Waszą codzienną inspiracją do pracy?

Mam kilka zeszytów w których zapisuje pomysły na kolejne obrazy więc na co dzień kieruję się nimi. W chwilach przebłysku udoskonalam je i wprowadzam poprawki. 

Gdzie poszukujesz inspiracji na najbliższy sezon/nowe kolekcje?

Najczęściej inspiracji szukam na Instagramie i Pintereście 

Jaki jest Twój styl na co dzień?

 
Ciężko jest mi go skonkretyzować. Tak jak w moich obrazach lubię stonowane kolory zarówno we wnętrzach jak i w ubiorze. Bardzo lubię ziemiste kolory, naturalne materiały no i złoto. Oczywiście czasem staram się to przełamać jakimś kolorowym akcentem, ale raczej jest to drobiazg. Jakbym miała określić swój styl w dwóch rzeczach to byłaby to krótka sukienka w kwiaty i czarne workery na platformie. 

3 rzeczy, których nie może zabraknąć w szafie...

 sukienek, ciężkich workerów i jeszcze raz sukienek 

Dzień w pracy zaczynam od...

  dzień w pracowni zaczynam od wskoczenia w dresik, zaparzenia herbatki i włączenia muzyki 

Nie wyobrażam sobie pracy bez...

Nie wyobrażam sobie pracy bez pracowni, która znajduje się w moim mieszkaniu. Dzięki niej mogę spokojnie zostawić rozgrzebane prace bez konieczności sprzątania ich za każdym razem, to duuuuże ułatwienie!