My Own Freckle

Skąd pomysł na stworzenie marki?

My Own Freckle to marka, która powstała z miłości do papieru i dobrego designu. 

Jak powstała nazwa firmy My Own Freckle? Co było inspiracją?

Tworząc markę, wiedzieliśmy, że będą to małe miłe papiernicze drobnostki, które mają umilać codzienność, celebrować momenty. Przez kilka miesięcy zbierałaliśmy zatem ładnie brzmiące angielskie słówka - i tak w końcu jednego wieczoru podczas burzy mózgów z przyjaciółmi trafił się on - Freckle! No, a jaki miałby być ten Freckle? Szukaliśmy różnych przymiotników, aż w końcu padło zupełnie niespodziewanie - własny! Bo przecież każdy z nas ma swoje własne wyjątkowe chwile, zdarzenia. I dodatkowo - przecież ta sama ilustracja podarowana w różnych kontekstach będzie miała zupełnie inne znaczenie dla kogoś, inny wydźwięk. I tak właśnie - to połączenie zapisane i powtórzone kilka razy stawało się coraz bardziej realne  - tak właśnie powstał on - My Own Freckle.

Co sprawia największą radość w prowadzeniu marki?

Największą radością są dla nas Wasze opinie i uśmiechy, które często widujemy podczas targów.  Moment zetknięcia projektu z realnym człowiekiem i jego potrzebami jest naprawdę niesamowity!

Co jest Twoim największych hitem sprzedażowym?

Zdecydowanie największą popularnością cieszą się nasze kropkowane notesy! W kwiaty, rośliny, abstrakcyjne kształty.. cieszymy się, kiedy odnajdujecie wśród nich swoje ulubione! Wielkiem hitem również był nas pierwszy zaprojektowany planer biurkowy FORM. Kiedy był tworzony - to była dla nas wielka niewiadoma, czy zostanie ciepło przyjęty przez naszych Klientów. Na szczęście już po publikacji jego fragmentów okazało się, że istnieje więcej miłośników prostych i pięknych kształtów niż tylko my!

Z jakich materiałów korzystasz najchętniej?

Ach u nas to proste - zdecydowanie papier! Uwielbiamy też podczas pracy otaczać się ładnymi rzeczami. Nie wyobrażamy sobie natomiast zapisywać wszystkich myśli tylko na ekranach lub elektronicznych listach TO DO.  Kontakt z realnymi przedmiotami, faktura i zapach papieru to coś co wzbudza w nas kreatywność!

Jak wygląda proces tworzenia nowego projektu?

Najpierw zawsze jest pomysł :) A on - przyznajemy czasem rodzi się w niespodziewanych warunkach. Na spacerze, w łóżku, podczas obiadu.. wszystkie te kreatywne błyski skrupulatnie zapisujemy i kiedy przychodzi czas tworzenia nowych kolekcji wyciągamy je z notesów. Później przychodzi czas na szybkie szkice. Wyznaczamy główną kompozycję za pomocą szkiców - to czas na takie ołówkowe eksperymentu. Dopiero kiedy mamy już zarys ilustracji pełne grafiki zwykle tworzymy już w programach graficznych. Kolejnym etapem naszej pracy jest seria testów wydruków - dobieramy kolory i jeśli to nowy produkt to również papiery. Testujemy, testujemy, aż będziemy zadowolone z efektu, a ilustracja spełnia nasze oczekiwania projektowe. Na samym końcu drukowany jest pełen nakład i rozsyłany jest do naszych dystrybutorów lub zostaje u nas w magazynie. No trochę jest tych etapów pracy. Ale za to kiedy przychodzi już do nas produkt końcowy z drukarni i wygląda tak jak go sobie wypracowałyśmy, wówczas jest podwójna radość!

Czy tworzysz spersonalizowane projekty? Jakie? Na czym polega personalizacja?

Niestety nie wykonujemy zamówień indywidualnych, ale istnieje możliwość dorzucenia logotypu firmy na obecnych wzorach kart. Nasza oferta jest ograniczona, a produkty nie podlegają modyfikacjom i personalizacjom. Każdy z naszych wzorów jest rysowany zgodnie z wizją pracującego nad nim ilustratora lub ilustratorki. W związku z tym nie jesteśmy w stanie narysować wszystkiego, ale… obiecujemy – czas, który poświęcałybyśmy na tego typu modyfikacje przeznaczmy na tworzenie nowych produktów, rysowanie dla Was nowych wzorów i poszukiwania coraz to piękniejszych papierów!

Czym zaskakują Cię klienci?

Najbardziej zaskakują nas chyba spostrzegawczością. Lubimy dopracowywać nasze projekty, do każdego, najmniejszego nawet detalu. A wiadomościach z odbioru paczki widzimy, że każdy ten detal jest przez nich odkrywany, za każdym razem na nowo. Cieszymy się, że nasi klienci doceniają mniejsze marki, które stawiają na dobro planety i uwielbiamy obserwować ten zapał i miłość do papieru. Z racji na to, że nie prowadzimy sklepu stacjonarnego, można nas spotkać jedynie na targach. Zawsze przed troszeczkę się stresujemy, ale to wszystko mija wraz z uśmiechem i rozmową z pierwszą osobą przy naszym stoisku.