LuluLino

LuluLino

Kontakt z projektantem
Dodaj do ulubionych

O MARCE

Nasze studio projektowe mieści się w Łodzi – polskim królestwie włókiennictwa. Tutaj ponad dwie dekady temu moja siostra, Beata, i ja, Agnieszka, założyłyśmy modową markę A.B. Nahlik. Od początku przyświecało nam ekologiczne podejście do ubioru i wykorzystywanie wyłącznie naturalnych tkanin. W czasie naszej 20 letniej działalności przetestowałyśmy tysiące metrów tekstyliów w poszukiwaniu najlepszej jakości lnu. W ten sposób stałyśmy się „lnianymi ekspertkami. W 2021 roku urodziła się wnuczka Beaty – Józefina. Uznałyśmy, że ta najsłodsza osoba zasługuje na wszystko co najlepsze. Tak zaczęły powstawać pierwsze lale LuluLino: z najlepszego naturalnego lnu – materiału o wspaniałych właściwościach. Czy pamiętasz swojego ukochanego misia, kochana lalkę czy inną pluszową zabawkę? To ona pozwalała Ci spokojnie zasnąć i dawała bezgraniczne poczucie bezpieczeństwa. Pamiętasz jej imię, dotyk, zapach? Tak, to jedno z najwspanialszych wspomnień. Na pewno chcesz zapewnić swoim dzieciom równie słodkie wspomnienia, aby mogły pielęgnować każdą chwilę ich beztroskiego dzieciństwa. Możemy Ci w tym pomóc. Nasze lniane lalki staną się ich najlepszymi przyjaciółmi! Odstraszą potwory z szafy i ochronią wszystkie tajemnice na zawsze. Wierzymy, że nasze lalki mają taką magiczną moc.

Opinie LuluLino

m*****
★★★★★
automatyczna opinia

Wszystko super
m*****
★★★★★
automatyczna opinia

Polecam!
w*******a
★★★★★
automatyczna opinia

Polecam gorąco!
m*****k
★★★★★
automatyczna opinia

Polecam!
***N
★★★★★
automatyczna opinia

Bezproblemowe zakupy

Wywiad z LuluLino

Skąd pomysł na stworzenie marki?

To był chichot losu…. Jestem projektantką odzieży od lat. W czasie pandemii moja rodzinna firma AB Nahlik jak wiele innych firm odzieżowych znalazła się na mieliźnie. Żeby zaradzić frustracji w czasie kwarantanny zaczęłam szyć lniane lale. Dlaczego lniane? Len od zawsze był moim ulubionym materiałem: antyalergiczny, antybakteryjny, nie lubią go mole! A przede wszystkim piękny!!! Do tego bardzo trwały i zdrowy. Po prostu materiał doskonały ?!!! Hmm, miało być o lalach a ja piszę peany na temat lnu… Od zawsze jestem eko, nie lubię sztuczności, dbam o środowisko. Cenię sobie rzeczy trwałe, z duszą ?. W dzieciństwie miałam szmacianą lalę Kimę i pluszowego misia Czarnego Noska. Towarzyszyły mi długo, potem pokochały je inne dzieci więc zamieszkały w ich domach. Bardzo bym chciała żeby lale uszyte przeze mnie też miały taką moc miłości i edukacji.Żeby potrafiły pokazać jak ważne jest poczucie bliskości,troski,obcowania z naturą.
lululino-sklep.jpg

Jak powstała nazwa firmy? Co było inspiracją?

Nazwę wymyśliła moja siostrzenica Kasia. W tym czasie urodziła Jej się córeczka.”Oooo, to lale do lulania Józi !!!”, powiedziała… I tak powstała nazwa LuluLino. Lulu Lale przeszły bardzo wymagający test: towarzyszą Józi od samego początku i dają radę małym rączkom! Są intensywnie przytulane, biorą udział w różnych zabawach, chodzą na spacery!!! Jest moc!!!

Jak rozpoczęła się Twoja przygoda jako polskiego twórcy?

Jak już wspomniałam, jestem projektantką od wieeelu lat. Skończyłam łódzką WSSP. Przez wiele lat projektowałam odzież ale prawdę mówiąc szycie lalek pochłonęło mnie bez reszty. Wszystko zależy ode mnie. Od projektu, przez wybór materiałów po każdy detal wykończenia. Sama szyję małe ciałka i nadaję im kształt. Haftuję oczy i buzię, nadaję charakter i styl. Bez mała czuję się Demiurgiem. Potem szyję ubranka. Oczywiście są  też ubranka na zmianę, lale lubią się przebierać.. Robię swetry na drutach. Na wakację uszyję torby. Lale powstają trochę niekontrolowanie w mojej wyobraźni,pełny spontan! Inspiracją bywa zobaczone dziecko, film, książka, wspomnienie

Co sprawia największą radość w prowadzeniu marki?

Co daje mi szycie lalek? „Złapałam” nowy oddech jako twórca. Zmiany są potrzebne żeby nie osiąść na mieliźnie i nie powielać „dobrych rozwiązań„. Ciągle trzeba szukać nowych inspiracji, być otwartym na nowości. Niestety w rutynie dnia codziennego można o tym zapomnieć.

Co jest Twoim największych hitem sprzedażowym?

Ciągle wymyślam nowe postacie i bardzo się cieszę, że przemawiają do serc odbiorców. Być może dlatego, że przekazują cząstkę mnie samej.

Jakie jest przeznaczenie Twoich produktów?

Zaczęłam brać udział w targach, żeby dowiedzieć się, kto jest odbiorcą moich lalek. Ku mojemu zdziwieniu to nie tylko rodzice małych dzieci albo osoby poszukujące  prezentów dla bliskich milusińskich. To również dorosłe osoby. Kupują z nostalgii za dzieciństwem, dla przyjemności posiadania słodkiej szmacianej przyjaciółki którą można posadzić na kanapie lub półce i która zawsze z radością przywita po powrocie do domu.?

Czy tworzysz spersonalizowane projekty? Jakie? Na czym polega personalizacja?

Bardzo lubię personalizować laleczki poprzez wyszycie imienia. Ostatnio był to Ignaś. Bardzo się cieszę z powrotu pięknych polskich imion.

Projekt, którym najchętniej pochwalę się całemu światu ...

Nie spoczywam na laurach i cały czas szukamnowych pomysłów:  teraz z wielką przyjemnością szyję zwierzątka: kózki, lwy, krówki, szopki, lisy. Sama jestem ciekawa co podpowie mi wyobraźnia: samochód, samolot ✈️? Może gra planszowa? Niech się dzieje jak najwięcej!!!

Na co klienci zwracają największą uwagę w oferowanych projektach?

Bardzo dużą wagę przykładam do jakości wykonania: lala musi być tak uszyta, żeby była trwała jak len, z którego została zrobiona! Musi być gotowa na kontakt z dzieckiem pełnym energii. Dużo czasu poświęciłam na opracowanie technologii moich zabawek i to skutkuje solidnym produktem. Myślę, że klienci bardzo to doceniają. W dzisiejszych czasach jest dużo rzeczy  jednokrotnego użytku do których nie przywiązuje się wagi.
lululino-kontakt.jpg

Czym zaskakują Cię klienci?

Cieszę się z kontaktów z klientami. Są moją inspiracją i prawdziwą kopalnią pomysłów a to jest bezcenne.

Dzień w pracy zaczynam od... 

Cieszę się na każdy nowy dzień: nigdy do końca nie wiem jaki pomysł przyjdzie mi do głowy…I to jest fantastyczne!!!

Nie wyobrażam sobie pracy bez...

Nie wyobrażam sobie pracy bez odbiorcy. To prawdziwa weryfikacja dla projektanta. To sprawdzian umiejętności i empatii. I najwspanialej jest ,gdy obie strony mają z tego radość ❤️