Joanna Muzyka Studio

Skąd pomysł na stworzenie marki?

Pomysł na stworzenie własnej marki narodził się podczas studiów magisterskich, a właściwie to w czasie prac nad dyplomem. Wtedy odkryłam w sobie pasję, z jaką podchodzę do pracy w technice palnikowej. W tym czasie na nowo odnalazłam miłość do biżuterii, w dużej  mierze delikatnej, lecz nieoczywistej i przeważnie pozbawionej koloru. Myślę, że właśnie to on stał się takim hitem. Zaczęłam tworzyć biżuterię, która w zależności od oświetlenia zmienia swój charakter, może być subtelna i niezauważalna na pierwszy rzut oka, a może lśnić w pełnym blasku i nikt nie przejdzie koło nas obojętnie.

Jak rozpoczęła się Twoja przygoda jako polskiego twórcy?

Zaczynałam drobnymi kroczkami od mini promocji wśród otoczenia w jakim się poruszam. Po najbliższych i ich znajomych widziałam, że to co robię znajduje zainteresowanie także wśród szerszego grona odbiorców. Wtedy zaczęłam jeździć ze swoim szkłem na różne targi i eventy. Pozytywny odzew z jakim się spotkałam, skłonił mnie do założenia sklepu na platformie Pakamera.pl, na której łatwiej i w dogodnej dla siebie chwili można upolować moje szkła. Praca z biżuterią oczywiście nie wyklucza większych realizacji. W dalszym ciągu czynnie uczestniczę w wystawach w kraju, jak i poza jego granicami, lecz tam stawiam na zdecydowanie większy format swoich prac.

Co sprawia największą radość w prowadzeniu marki?

Możliwość tworzenia tego co nam w duszy gra i uśmiech tych, którzy z dumą noszą moją biżuterię, użytkują tworzone w pocie czoła naczynia. To jest dla mnie zawsze dużą motywacją i siłą do działania. Gdy wiem, że to co robię, uprzyjemnia komuś każdy dzień, to jest to coś, przy czym chciałabym zostać na dłużej.

Co jest Twoim największych hitem sprzedażowym?

Na tą chwilę mogę śmiało powiedzieć, że kolczyki. Wiszące, sztyfty, każde. Muszą coś w sobie mieć, bo rozchodzą się zawsze w ekspresowym tempie.

Z jakich materiałów korzystasz najchętniej?

Bliska jest mi praca ze szkłem w płomieniu palnika. To właśnie ta technika i najchętniej wybierane przeze mnie szkło borokrzemowe stało się znakiem rozpoznawczym mojej marki. Szkło borokrzemowe wybieram dlatego, że jest najtwardzsze i najwytrzymalsze przy codziennym użytkowaniu. Swoją biżuterię noszę na co dzień i do takiego jej użytkowania także zachęcam. Dlatego nie widzę możliwości, by na każdym kroku uważać na to, co dzieje się ze szkłem. Ta biżuteria musi wytrzymać wyzwania dnia codziennego - dlatego takie szkło.

Jak wygląda proces tworzenia nowego projektu?

Przeważnie jest to długi i przemyślany proces, poparty wieloma szkicami i próbami. Jednak niektóre pomysły przychodzą do głowy spontanicznie, kiedy czuję, że to jest "to" od razu zabieram się do pracy. Tak powstają prawdziwe perełki.

Jakie jest przeznaczenie Twoich produktów?

Moja biżuteria adresowana jest w głównej mierze do kobiet. W tym co robię staram się oswoić materię szkła, pokazać że nadaje się do noszenia na co dzień, nie tylko od święta. Mimo, że w projektowaniu biżuterii skupiam się głównie na damskich dodatkach, nie znaczy to, że Panowie nie znajdą u mnie nic dla siebie. Propozycje dla nich są co prawda dość ekstrawaganckie, ale kto nie chciałby choć raz zabłysnąć ze szklaną muchą?

Czy tworzysz spersonalizowane projekty? Jakie? Na czym polega personalizacja?

Tak, nierzadko dostaję wiadomości od osób, którym marzy się coś nieoczywistego, czego jeszcze nie mam w ofercie. Wtedy zabieram się za rozmowy, projekty aż po finalny produkt. Po tym etapie przychodzi najważniejsze - próby w materiale i docelowa realizacja. Czasem jest tak, że na tym etapie coś ulegnie zmianie. Materia szkła nie raz mnie zaskoczyła i czasem daję się porwać takiemu zaskoczeniu. Jeśli efekt końcowy zadowala obie strony, wtedy się udało. 
Na tym etapie najważniejszy zawsze jest klient, w końcu to on będzie nosił tą biżuterię, dlatego musi pasować pod każdym względem do charakteru czy estetycznych upodobań.

Na co klienci zwracają największą uwagę w oferowanych projektach?

Z moich obserwacji wynika, że klienci poza dobrym, ponadczasowym designem poszukują wysokiej jakości wykonania. Nikogo nie interesują półśrodki. Dlatego sama dużą wagę przywiązuję do jakości i bezpieczeństwa oferowanych materiałów.

Gdzie poszukujesz inspiracji na nowe kolekcje?

Niesamowitą siłę do działania daje mi oddech na łonie natury. Na co dzień mieszkam w dużym mieście, ale nie jest to do końca mój świat. Gdy wyjeżdżam do lasu, czuję że oddycham, jestem sobą. To właśnie pośród szmerów lasu rodzą się najciekawsze koncepcje. W takim środowisku mogę oczyścić głowę i zająć się tym, czego akurat potrzebuję.