JD loves CERAMICS

Skąd pomysł na stworzenie marki?

Ceramiką zajmuję się od 2012 roku. Zaczęło się od kilkugodzinnych warsztatów, na które wyciągnęła mnie przyjaciółka. Celowo używam słowa "wyciągnęła", bo zupełnie nie miałam ochoty iść tam i brudzić sobie rąk. Poszłam tylko po to, by po prostu spotkać się z kumpelą. Gdy tylko dotknęłam glinę pierwszy raz, zostałam wciągnięta na dobre. Pokochałam to brudzenie rąk :) Po około 10 latach hobbystycznego kontaktu z gliną podjęłam decyzję, że chcę moją pasją podzielić się ze światem.

Jak powstała nazwa firmy JD loves CERAMICS? Co było inspiracją?

Nazwa powstała zanim jeszcze zaczęłam profesjonalnie myśleć o budowie marki. Szukałam nazwy dla mojego profilu na Instagramie, gdzie chciałam właśnie pokazywać ceramikę. Mój mąż lubi zwracać się do mnie używając moich inicjałów, tylko wymawia je po angielsku, czyli "Dżej Di". Bardzo to lubię. Dlatego nazwa marki zawiera te inicjały, a dalsza część nazwy wyraża po prostu moje uczucia związane z ceramiką. 

Jak rozpoczęła się Twoja przygoda jako polskiego twórcy?

Gdy coś robię, lubię to robić profesjonalnie, więc zaczęłam od szkolenia marketingowego dla rękodzielników.

Co sprawia największą radość w prowadzeniu marki?

Bardzo dużo się uczę! To chyba moja największa radość. Ceramicznie rozwijam się bez przerwy, bo to jest właśnie specyfika tej pasji. Natomiast prowadząc własną markę uczę się wielu nowych rzeczy, o których wcześniej nie miałam pojęcia. 

Co jest Twoim największych hitem sprzedażowym?

Zdecydowanie kubki z kolekcji Seaside. Pierwsza tura sprzedała się zanim jeszcze zdążyłam zrobić oficjalną premierę kolekcji. Po publikacji pierwszego zdjęcia, sprzedałam praktycznie wszystkie egzemplarze w ciągu jednego tygodnia. 

Z jakich materiałów korzystasz najchętniej?

Lubię bawić się różnymi materiałami ceramicznymi, dlatego też każdy wypał, to praktycznie jakiś nowy eksperyment. Jest tak wiele rodzajów gliny, o szkliwach i innych materiałach do zdobienia nie wspominając, że jest praktycznie nieskończona ilość efektów. Ja ciągle odkrywam nowe. Zawsze jednak dbam o jakość tych materiałów. Ponieważ najbardziej lubię tworzyć przedmioty ccodziennego użytku, dbam by materiały były bezpieczne w kontakcie z żywnością i funkcjonalne (czyli na przykład, by można było produkty myć w zmywarce).

Jak wygląda proces tworzenia nowego projektu?

Ja nie mam problemu z inspiracją, a wręcz przeciwnie - mam ciągle mnóstwo nowych projektów w głowie. Przy każdym wypale testuję jakieś nowe połączenie, sprawdzam jakiś nowy pomysł. Najlepsze prototypy zabieram do domu, a gdy sprawdzą się w użytkowaniu, tworzę kolekcję różnych przedmiotów w danym stylu. 

Jakie jest przeznaczenie Twoich produktów?

Tworzę głównie kubki, czarki, imbryki - czyli produkty do delektowania się kawą i herbatą. Uzupełnieniem kolekcji są zawsze talerze i patery do serwowania na przykład ciast. Na talerzach fantastycznie prezentują się także codzienne potrawy. 

Czy tworzysz spersonalizowane projekty? Jakie? Na czym polega personalizacja?

Tak, tworzę. Personalizacja dotyczy głównie rozmiaru wykonanego przedmiotu. Nie podejmuję się natomiast kopiowania innych twórców. Jeśli robię przedmiot na zamówienie, sposób zdobienia będzie wybranym przez klienta stylem moich dotychczasowych prac.

Najbardziej nietypowe zamówienie u JD loves CERAMICS?

Ostatnio wykonałam na zamówienie filiżanki do espresso o pojemności 50 ml. Teraz pracuję nad dużymi półlitrowymi kubkami.

Projekt, którym najchętniej pochwalę się całemu światu ...

Najbardziej dumna jestem z imbryków z kolekcji Seaside. Odkąd nauczyłam się pracować na kole, zawsze marzyłam, by umieć toczyć dzbanki. 

Na co klienci zwracają największą uwagę w oferowanych projektach?

Na pierwszym miejscu myślę, że jest to wygląd, a zaraz potem jakość. Bardzo mi miło słyszeć, że produkt jest jeszcze ładniejszy niż na zdjęciu, że sprawdza się w codziennym użytkowaniu i że widać, że jest wart swojej ceny.

Kim jest odbiorca produktów JD loves CERAMICS? Określ idealnego klienta

To osoba, która zdecydowanie woli jakość, a nie ilość. Dla której liczy się estetyka i ważne jest całościowe doświadczenie - począwszy od zakupu, przez etap rozpakowywania produktu z pudełka, do codziennego jego użytkowania. 

Czym zaskakują Cię klienci?

Mam jedną klientkę, która czarki kupiła po prostu dla ozdoby, bo pasują jej do wystroju wnętrza i przyciągają wzrok. Inna z kolei zaskoczyła mnie kiedyś wyznaniem, że maślanka smakuje jej wyłącznie z mojej ceramiki. 

Co jest Twoją/Waszą codzienną inspiracją do pracy?

Natura! Codzienny z nią kontakt.

Gdzie poszukujesz inspiracji na najbliższy sezon/nowe kolekcje?

Śledzę trendy, ale wiele pomysłów mam w głowie.

Jaki jest Twój styl na co dzień?

 
Najbardziej lubię ponadczasową klasykę.

3 rzeczy, których nie może zabraknąć w szafie...

biała koszula lub top, jeansy i wełniany sweter.

Dzień w pracy zaczynam od...

 kubka kawy lub herbaty.

Nie wyobrażam sobie pracy bez...

ciszy!